Zaczynamy od protestu rolników w Poznaniu. Chodzi o firmę Top Farms, która od 30 lat dzierżawi w Wielkopolsce od Skarbu Państwa około dziesięciu tysięcy hektarów i wszystko wskazuje na to, że ziemię będzie musiała zwrócić do państwowego zasobu, bo skończyła się umowa. Rolnicy obawiają się zwolnień, a pracę może stracić nawet 250 osób.