Polska znalazła się w zasięgu niżu znad północnego Bałtyku, którego front chłodny opuszcza nasze wschodnie obrzeża wychodząc poza granice. Na krańcach północnych jednak pojawił się front okluzji z różnorakimi opadami. Z północnego-zachodu, za wspomnianym frontem chłodnym, docierać zaczęło już chłodne powietrze arktyczne. Zachmurzenie będzie jednak duże przez co drastycznych spadków temperatury w nocy nie będzie, ale coraz częściej pojawi się śnieg, a nie deszcz ze śniegiem już.