Gdy po deszczach przyszły upały na Warmii i Mazurach na dobre rozkręciły się żniwa. Wszystkie maszyny ruszyły do pracy pełną parą. Coraz częściej dochodzi też do pożarów. Płoną zboża, rżyska i maszyny rolnicze. Nie ma ofiar, są jednak ogromne straty.