A teraz spór o miedzę, ale... spór nietypowy. Mieszkaniec podbiałostockiej wsi Studzianki nie toczy go z sąsiadami, którzy trzydzieści pięć lat temu wystąpili o rozgraniczenie działek. Walczy z urzędnikami, którzy jego zdaniem źle wymierzyli granice. Jest o tym przekonany po odkryciu dokumentu sprzed pięćdziesięicu lat.